Zablokowana trąbka Eustachiusza to częsta przyczyna dyskomfortu. Potęgowana w czasie podróży powietrznych, kiedy ciśnienie dynamicznie się zmieniają. Dla niektórych już samo wznoszenie sprawia wrażenie uciskania ucha, a podczas schodzenia do lądowania dolegliwości rosną jeszcze bardziej. Przyczyna tkwi w niewłaściwej wymianie powietrza we wnętrzu ucha środkowego. Podczas lotu panują inne parametry ciśnienia niż na poziomie gruntu, a jeśli kanał łączący ucho z nosogardłem nie działa poprawnie, wyrównywanie tych różnic jest utrudnione. Nawracające zapalenia i niedrożność wspomnianego przewodu sprawiają, że w zwykłych warunkach człowiek może tego aż tak nie odczuwać, lecz w sytuacjach ekstremalnych – jak gwałtowne zmiany ciśnienia – organizm odczuwa skutki ze zdwojoną siłą. zatkanego ucha i nawracającymi stanami zapalnymi.
Anatomia trąbki Eustachiusza
Omawiany przewód łączy wnętrze jamy bębenkowej z nosogardłem. Umożliwia dopływ powietrza do ucha środkowego, a także odprowadzanie zgromadzonych tam płynów. Kilkucentymetrowa rurka z jednej strony wytworzona z elementów kostnych (bliżej ucha), natomiast od strony gardła – z tkanki chrzęstnej. W czasie przełykania, ziewania oraz aktywnych ruchów mięśni podniebienia, jej ujście zwykle się otwiera, aby wyrównać ciśnienie pomiędzy światem zewnętrznym a wnętrzem ucha. Funkcjonuje jak zawór: w normalnych warunkach „przymknięta,” ale kiedy trzeba wpuścić bądź wypuścić powietrze, otwiera się i przepuszcza je przez krótki czas.
Właściwe działanie tego subtelnego systemu zabezpiecza nas przed bolesnym efektem wahań ciśnienia podczas szybkiego wznoszenia na dużą wysokość, nurkowania w głębinach lub zmian ciśnienia atmosferycznego związanych z kapryśną pogodą. Gdy dojdzie do zaburzeń drożności, powietrze nie może sprawnie krążyć, w uchu środkowym powstaje podciśnienie bądź nadciśnienie, a osoba dotknięta problemem ma wrażenie zatkanego, „przytłumionego” ucha. Dokuczliwe, gdy dojdą do tego infekcje – zalegająca w jamie bębenkowej wydzielina to idealne środowisko dla drobnoustrojów. Dłuższe utrzymanie takiej patologii doprowadzi do stanów zapalnych ucha środkowego, epizodów bólu lub uczucia pełności. Sprawna trąbka Eustachiusza odpowiada za regulowanie ciśnienia, ochronę przed zakażeniem i prawidłowe funkcjonowanie słuchu.
Niedrożność trąbki słuchowej – dlaczego powstaje?
Niedrożność to stan, gdy ważny kanał nie odblokowuje się wystarczająco, by zapewnić odpowiednią cyrkulację powietrza. W praktyce, podczas przełykania bądź ziewania ujście nie otwiera się jak trzeba, bądź w minimalnym stopniu. Do wywołania takiego problemu może doprowadzić obrzęk śluzówki w wyniku przeziębienia bądź reakcji alergicznej. Częste katary i nieżyty górnych dróg oddechowych przyczyniają się do powtarzającego puchnięcia okolic nosogardła.
Anatomiczne nieprawidłowości też są istotne. Przerost trzeciego migdałka u najmłodszych, krzywa przegroda w przewodach nosowych lub polipowate narośla częściowo pogarszają drożność ujścia trąbki. Innym czynnikiem jest ekspozycja na dym papierosowy, smog, chemikalia i przesadnie suche powietrze. Niejednokrotnie w tle pojawia się tzw. refluks przełykowo-żołądkowy – cofająca treść o odczynie kwasowym dociera do górnych partii gardła i podrażnia wlot do trąbki. W efekcie następuje stan zapalny i zamyka światło przewodu. Chory odczuwa dudnienie, tkliwość, a czasem lekkie przytkanie ucha – zwłaszcza przy zmianach położenia ciała.
Jeżeli coś takiego trwa dłużej, w uchu środkowym gromadzi płyn, sprzyja rozmnażaniu bakterii i wirusów. Kiedy organizm przestaje skutecznie wietrzyć jamę bębenkową, a naturalny drenaż nie działa poprawnie, każda drobna infekcja dróg oddechowych może przejść w poważniejsze zapalenie ucha.
Dlaczego dolegliwości nasilają się podczas lotów samolotem i zmian ciśnienia?
Szybkie unoszenie to wyjątkowe wyzwanie dla narządu słuchu. W kabinie samolotu ciśnienie spada wraz z wysokością lotu. Aby błona bębenkowa zachowała prawidłowe napięcie, musi wprowadzać lub wypuszczać powietrze przez trąbkę Eustachiusza. Przy drobnym katarze albo stanie zapalnym mechanizm blokuje się, a ciśnienie w uchu środkowym jest inne od atmosferycznego.
Zjawisko nie ogranicza występowania do lotów. Zanurzenie w wodzie na większej głębokości także wpływa na układ słuchu. Nurkowie wiedzą, że trzeba wyrównywać ciśnienie w uszach przez tak zwane manewry, np. przedmuchiwanie. Jednak w przypadku samolotu sytuacja jest mniej oczywista. Osoba z zapchanym nosem i obrzękiem śluzówek niekiedy nie jest świadoma, jak bardzo to wszystko nasili się w kabinie. Niskie nawilżenie powietrza w samolocie dodatkowo wysusza śluzówkę.
Chory czuje kłucie w okolicy ucha, czasem nieznośne dolegliwości przy starcie i lądowaniu. Jeżeli ścianki przewodu są sklejone, nie dają możliwości przepływu powietrza. Dochodzi do dużej różnicy ciśnień między wnętrzem jamy bębenkowej a otoczeniem. W ekstremalnych sytuacjach powstają mikropęknięcia błony bębenkowej albo stany zapalne w uchu. Zwykła niedrożność jest wyjątkowo uciążliwa podczas podróży samolotem i warto zawczasu temu zaradzić.
Infekcje związane z niedrożnością trąbki słuchowej
Zatarcie przepływu powietrza i brak odpowiedniej wentylacji w uchu środkowym to furtka dla drobnoustrojów. Bakterie i wirusy z okolic gardła, jamy ustnej i nosa łatwiej przechodzą do wnętrza ucha. Gdy normalna cyrkulacja powietrza działa sprawnie, ryzyko maleje, bo mechanizm samoczyszczący odprowadza nadmiar wydzieliny. Tymczasem przy zablokowanej rurce patogeny zostają w uchu i rozwijają w sprzyjających warunkach. Objawia się silnym bólem, czasem gorączką i wyciekiem ropnym. U najmłodszych to jedna z najczęstszych dolegliwości laryngologicznych – maluchy mają krótszą i mniej stromą trąbkę.
Gdy zapalenie przejdzie w stan podostry lub przewlekły, w uchu środkowym zaczyna zalegać płyn. Poczujemy wrażenie przytkanego ucha, słabiej słyszymy i jednocześnie odnotujemy uczucie bulgotania przy ruchach głowy. W dłuższej perspektywie niedostateczne napowietrzenie ucha bywa przyczyną trwałych problemów ze słuchem, a nawet zmian w strukturach kostnych. Nie wolno zapominać, że w skrajnych okolicznościach infekcje w tym regionie mogą przenikać dalej.
Z tego powodu właściwe leczenie niedrożności, redukcja obrzęków i przywrócenie normalnej funkcjonalności trąbki Eustachiusza ma olbrzymie znaczenie w profilaktyce nawrotowych zapaleń ucha.
Jak radzić sobie z niedrożnością trąbki słuchowej?
Zależy od źródła problemu. Jeśli występuje ostry nieżyt nosa i obrzęk śluzówki w przebiegu przeziębienia, wówczas przyjmowanie środków obkurczających naczynia (stosowanych krótko, by uniknąć uzależnienia śluzówki), soli fizjologicznej w formie aerozolu i dbanie o nawodnienie organizmu mogą doraźnie pomóc. Gdy chodzi o zapalenie alergiczne, trzeba leków przeciwhistaminowych, steroidów donosowych i ograniczenia kontaktu z alergenami. W razie nawracających bakteryjnych infekcji laryngolog zleci antybiotyki.
W celu przeciwdziałania dużej różnicy ciśnienia podczas lotu samolotem, warto zastosować techniki wspierające otwieranie trąbki: żucie gumy, ssanie cukierków, przyjmowanie płynów małymi łykami. Ziewanie to naturalny sposób aktywowania mięśni w okolicach ujścia trąbki. Istnieje też tzw. manewr Valsalvy (delikatne wydmuchiwanie powietrza przy zamkniętych ustach i zaciśniętych nozdrzach), stosowany ostrożnie. Równocześnie pamiętajmy o nawilżaniu nosa, bo suche powietrze w kabinie samolotu wysusza śluzówkę. Gdy ktoś przywykł do częstych rejsów, a jednocześnie ma problemy z zaleganiem płynu w uchu, dobrze jest wcześniej skonsultować to z otolaryngologiem.
W wypadku przewlekłych trudności pomagają dreny wentylacyjne do ucha. Ten zabieg polega na umieszczeniu maleńkiej rurki w błonie bębenkowej, aby pozwalić powietrzu swobodnie docierać do wnętrza. Dla dzieci, które wyjątkowo często chorują na stany zapalne, bywa to rozwiązanie zapewniające poprawę słuchu i zmniejszenie bólu. W sytuacji, gdy przerost migdałka gardłowego blokuje ujście, jego usunięcie lub zmniejszenie stanowi skuteczną formę leczenia. Podobnie korekcja przegrody nosowej bądź polipów może wyraźnie poprawić drożność kanału Eustachiusza.
By zminimalizować ryzyko przykrych niespodzianek w trakcie lotu, pamiętajcie o kilka istotnych kwestiach. Jeśli leczysz stany zapalne nosa, zatoki bądź jesteś w trakcie zaostrzenia alergii, przed wyjazdem skonsultuj się z lekarzem i poproś o ewentualne wdrożenie intensywniejszego schematu (sterydy donosowe, obkurczające aerozole, doustne preparaty antyhistaminowe). Ważne jest też wyleczenie – o ile to możliwe – ostrej infekcji dróg oddechowych. Wyruszanie na pokład samolotu z pełnym katarem to ryzyko poważnego bólu w trakcie zmian wysokości.
Podczas pobytu w kabinie samolotu nawilżajcie nos przy pomocy sprayu z solą morską. Picie wody małymi porcjami i od czasu do czasu ziewanie lub przeżuwanie gumy ułatwi mechaniczne otwieranie ujścia trąbki i wyrównanie ciśnienia. Jeśli używacie kropli obkurczających, przyjmijcie je krótko przed startem i lądowaniem, aby uniknąć trwałego uzależnienia śluzówki. W kontekście codziennej profilaktyki utrzymujcie odpowiednią wilgotności powietrza w pomieszczeniach, pijcie wystarczającą ilości płynów i zdrowo odżywiajcie. Silny organizm szybciej zwalcza stany zapalne. Dbajcie o higienę jamy ustnej i nosa.
Niedrożność trąbki słuchowej oraz towarzyszące jej zapalenia potrafią solidnie uprzykrzyć funkcjonowanie, szczególnie w trakcie podróży lotniczych. Odpowiednia diagnoza i leczenie – w postaci leków obkurczających, preparatów przeciwalergicznych bądź zabiegów poprawiających drożność dróg oddechowych – przynoszą ulgę i minimalizują nawracające infekcje. Przy lotach samolotem pamiętajcie o prostych metodach wyrównania ciśnienia: ziewanie, przeżuwanie, ssanie cukierków. Aby uniknąć przykrych niespodzianek nie zaszkodzi porada laryngologiczna.