Życie rodzinne Polaków zmieniło się nie do poznania. Zapominamy powoli o klasycznym modelu rodziny, w którym królują patriarchalne wartości, a wkraczamy w sferę związków partnerskich i nowoczesnego wychowania potomstwa.
Podział ról
Zmiany, które przyniósł szybki postęp cywilizacyjny sprawił, że młode kobiety realizują się zawodowo na równi z mężczyznami. Nie wynika to z faktu feminizmu, poniekąd większą przyczyną było podniesienie kosztów życia na tyle, że jeden mężczyzna nie był w stanie utrzymać całej rodziny sam. Wpływ na to miały także wyniszczające i tragiczne w skutkach dwie wojny światowe, gdzie mężczyźni idący na wojnę zostawiały rodziny na pastwę losu. Kobiety zatrudniały się we fabrykach, ciągnąc koniec z końcem, zaczęły nosić spodnie i być zależne wyłącznie od siebie.
W Polsce model patriarchalny jest nadal mocno ukorzeniony, a wpływ ma na to kościół oraz tradycja, gdzie mąż zawsze był głową rodziny. Chodź mamy XXI wiek, kobiety urodzone po 1945 roku nie podejmowały kroków w kierunku rozwoju osobistego, a ich głównym celem był ożenek oraz posiadanie potomstwa. W Polsce pod wpływem wschodnich ideologii komunistycznych, które stawiały kobiety na równi z mężczyznami i propagowały równość zawodową Polki zaczęły się kształcić i zdobywać niezależność. Jednak ta upadła z kryzysem gospodarczym w 1989 roku, a kobiety namawiano do pozostania w roli gospodyń domowych. Propagowane wcześniej prawa równości na rynku pracy uznano za komunistyczny wymysł, który należy usunąć.
O co kłócą się Polacy
Do najczęstszych, najpoważniejszych konfliktów rodzinnych dochodzi właśnie na tle oczekiwań małżonków co do podziału obowiązków. Mężczyźni, wychowani przez matki pamiętające taki, a nie inny model rodziny nie uczą zaangażowania synów w obowiązki domowe: sprzątanie, opiekę nad dziećmi, przygotowywanie posiłków. Synowie są uczeni, że mężczyzna jest od zarabiania pieniędzy i podejmowania kluczowych dla całej rodziny decyzji, a kobieta od bycia świetną gospodynią domową.
Nowoczesne kobiety muszą podzielić swoje obowiązki między pracę zawodową a obowiązki domowe i oskarżają mężów o brak pomocy. Dodatkowo młodzi często wdają się w konflikty pokoleniowe, przykładowo teściowa oskarża synową, że wraca do pracy, oddając dziecko do żłobka, lub że zmusza jej syna do wykonywania „kobiecych” czynności, zmywania naczyń czy prasowania.
Wychowanie dzieci także się zmieniło. Autorytet ojca i bezwzględnego szacunku do rodziców został podważony na rzecz wychowania bezstresowego. Rodzice podporządkowują życie na wychowanie, opiekę, zajęcia dodatkowe, słuchają o problemach i stają się bardziej partnerami w relacjach macierzyńskich i ojcowskich niż autorytetem.
Współczesna polska rodzina odzwierciedla problemy dzisiejszego świata. Konflikt dzieje się na tle modelu rodziny, patriarchalnego z przełamaniem na partnerski, jak wychowywać dzieci, czy posyłać dziecko na religię, jeśli od lat nie chodzimy do kościoła? Jak nie narazić się na społeczny ostracyzm, żyjąc po swojemu?
Największe kłótnie jakie znam zawsze generują teściowie. Dlatego lepiej widywać się z nimi od czasu do czasu, na oficjalnej stopie.